NEVERENDING STORY

Wpadka budżetu partycypacyjnego na Saskiej Kępie? Miała powstać hala sportowa. O budowie ani widu, ani słychu.
Chodzi o budowę hali łukowej przy Szkole Podstawowej nr 143. Był to jeden z projektów, który wygrał w głosowaniu pierwszej edycji budżetu partycypacyjnego w 2014 roku. Do dziś nie wbito łopaty pod budowę. Sprawę na swoim facebookowym fanpage'u przypomina Samorząd Mieszkańców Saskiej Kępy.
Miejscowi społecznicy wysłali do burmistrza Tomasza Kucharskiego zapytanie o realizację inwestycji. W 2016 roku władze dzielnicy informowały o przewidywanym terminie zakończenia budowy. Obiekt miał powstać przed końcem 2017 roku. Skończyło się na zapowiedziach. Wykonawca i przybliżony termin oddania do użytku wciąż nie są znani. - Neverending story - piszą poddenerwowani saskokępscy społecznicy. Głosy irytacji słychać nie tylko z ich strony. - Ta hala to porażka budżetu na Kępie. Chyba już najwyższy czas zrezygnować i pieniądze przeznaczyć na inne cele - dodaje w swoim komentarzu SaskaKepa.Info.
Mowa o kwocie 833 940 zł, jaka jest zarezerwowana na ten cel. Andrzej Opla, rzecznik Urzędu Dzielnicy Praga Południe, przyznaje, że hala to inwestycja, którą południowoprascy urzędnicy dźwigają na swoich barkach z powodu niestarannej weryfikacji zgłoszonych projektów. - Zadanie to nie powinno być realizowane w ramach budżetu z uwagi na zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, lokalizację, wysokie koszty budowy i utrzymania, oraz dwuletni cykl realizacji - wyjaśnia rzecznik dzielnicy. - Był to jednak pierwszy program budżetu. Nikt nie miał wtedy doświadczenia, z jakimi zagrożeniami i pułapkami jest to związane - dodaje.
Hala przy Szkole Podstawowej nr 143 to jedyny do tej pory zwycięski projekt na Pradze Południe, który nie został zrealizowany. Ogłoszono już trzy przetargi na budowę. Wszystkie zakończyły się niepowodzeniem z powodu braku chętnych wykonawców. Czwarty przetarg - jak podkreśla Urząd Dzielnicy Praga Południe - jest w trakcie przygotowania.
Komentarze